Rzut za 3 punkty w ostatniej sekundzie dał Finlandii zwycięstwo w meczu ze Słowacją. Konfrontacja dostarczyła kibicom wielu emocji. Wynik przez cały mecz był sprawą otwartą. Obie drużyny tasowały się przez 4 kwarty, aż nadeszła ostatnia sekunda... 67:66 dla Słowacji. Zbliżają się ostatnie sekundy. Nasi sąsiedzi kryją agresywnie, ale starają sie uniknąć faulu. 3,2...piłka wędruje po obwodzie i trafia w ręce Mikko Koivisto...1...rzut i...jeeeest. Szał radości ogarnął wszystkich "Suomi". Tego jeszcze w tym turnieju nie było. Rozgrywający University Greensboro rzucił na pozór nieporadnie, ale piłka znalazła drogę do kosza. Jednym radość, drugim smutek. Słowacy padli zrozpaczeni na parkiet... Podopieczni Pekki Salminena odnieśli zatem pierwsze zwycięstwo w drugiej fazie turnieju. Z każdym kolejnym występem czują się pewniej, ale najtrudniejsze mecze dopiero przed nimi. Wystarczy jednak wygrać jeden z nich i awans do dywizji A będzie już na wyciągnięcie ręki. Mikka Koivisto zasłużył na miano bohatera spotkania. Zdobył w sumie 26 punktów, uszczęśliwiając całą drużynę i liczne grono swoich kibiców. Po przeciwnej stronie na pochwały zasłużył po raz kolejny Maros Zuffa, uzyskując 30 oczek.